Od początku tego roku dysponujemy nowym sprzętem treningowo-ratowniczym – fantomem do resuscytacji krążeniowo-oddechowej Resusci Anne oraz treningowym defibrylatorem AED. Tegoroczni kursanci kursu nurkowego P1 będą uczyć się udzielania pierwszej pomocy na nowym sprzęcie, będą go także sprawdzać uczestnicy pokazów udzielania pierwszej pomocy, w których będziemy brać udział.
Resusci Anne to sprzęt treningowy renomowanej firmy Laerdal. Jako ciekawostkę warto dodać, że twarz fantoma (żeńskiego) tej firmy od ponad 50 lat ma wciąż te same rysy. Jest to twarz nieznanej młodej kobiety wyłowionej w 1880 r. z Sekwany.
Do dziś nie znamy losów tej dziewczyny, wiadomo jedynie, że jej życie zakończyło się w falach rzeki, a spokojna i lekko uśmiechęta twarz nie dawała spokoju paryskiemu patologowi. Zanim ciało pochowano jako NN, lekarz zrobił gipsowy odlew twarzy i rozpowszechnił wizerunek z nadzieją, że ktoś znał dziewczynę i być może szukał wiadomości o niej. Niestety piękna nieznajoma pozostała niezidetyfikowana. Natomiast jej wizerunek z gipsowego odlewu został rozpowszechniony i był bardzo popularny.
Ale prawdziwa “sława” pięknej topielicy nadeszła, gdy w połowie XX w. Asmund Laerdal projektował pierwszego manekina do prowadzenia resuscytacji. Wykorzystał on bowiem twarz pięknej nieznajomej, a fantomowi nadał imię Anna. Dzisiaj – nie bez przyczyny – nazywana jest ona najczęściej całowaną twarzą na świecie.
Sprzęt został zakupiony, dzięki wsparciu finansowemu Urzędu Miejskiego Wrocławia.