Dzień Odry to impreza, która wpisała się już w harmonogram miejskich wydarzeń. Na bulwarze Xawerego Dunikowskiego, tuż przy naszej ukochanej rzece, powstaje wtedy prawdziwe miasteczko namiotowe. Organizacje i instytucje, zarówno NGO, jak i samorządowe, te bardziej i mniej związane z wodą, mają możliwość zaprezentowania się wrocławianom.

Tak jak w latach ubiegłych obecni byliśmy zarówno na bulwarze, jak i na rzece. W naszym namiocie prezentowaliśmy posiadany sprzęt, opowiadaliśmy o podejmowanych działaniach i kursach nurkowych. Każdy chętny mógł pod okiem ratowników naszej jednostki spróbować swoich sił w prowadzeniu resuscytacji krążeniowo-oddechowej na fantomie. To wiedza i doświadczenie, które nigdy nie wiadomo, kiedy może się przydać. Załoga RIBa natomiast zabezpieczała – wraz z innymi służbami wodnymi – wydarzenia odbywające się bezpośrednio na Odrze.

Galeria zdjęć z Dnia Odry 2019

Warto przytoczyć zdarzenie, które działo się właśnie na wodzie.

Dziś w trakcie Dnia Odry na rejs po rzece wybrał się z nami Prezes Wrocławskich Morsów kol. Krzysztof Żygadło. Celem rejsu była konfrontacja morsowych pomysłów kol. Prezesa z rzeczywistością.
Gdy płynęliśmy w okolicy przystani Rancho zauważyliśmy stojącą przy brzegu „Omegę” z położonym masztem zaplątanym w gałęzie drzewa. Żaglówka nie posiadała silnika i jej załoga przy pomocy pagai gorączkowo próbowała wypłynąć w nurt rzeki. Szybko podpłynęliśmy do żaglówki i podaliśmy załodze naszą cumę. Na wstecznym biegu wypłynęliśmy w nurt rzeki gdzie na pechowców czekała bliźniacza jednostka i łódź motorowa z ich macierzystej przystani.
Cała akcja przebiegła sprawnie i spokojnie, a całe zdarzenie udokumentował płynący z nami Krzysztof Żygadło.
tekst: Jerzy Perczyński